V C 234/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Trzebnicy z 2014-03-07

Sygn. akt V C 234/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 marca 2014 r.

Sąd Rejonowy w Trzebnicy V Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Miliczu

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Grażyna Wójcik

Protokolant: Agnieszka Hasiak

po rozpoznaniu w dniu 7 marca 2014 r. w Miliczu

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki M. G. kwotę 10.872,60 (dziesięć tysięcy osiemset siedemdziesiąt dwa i 60/100) zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 marca 2013 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.661,05 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

III.  nakazuje stronie pozwanej, aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Trzebnicy kwotę 1.896,00 zł tytułem kosztów sądowych, od uiszczenia których powódka była zwolniona.

Sygn. akt V C 234/13

UZASADNIENIE

Powódka M. G., reprezentowana przez pełnomocnika będącego adwokatem, w pozwie z dnia 14 marca 2013 r. wniosła o zasądzenie od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 10.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 12 lipca 2012 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 872,60 zł tytułem skapitalizowanych odsetek naliczonych za okres od dnia 12 lipca 2012 r. do dnia 13 marca 2013 r. wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 2.400,00 zł wraz z opłatą skarbową od udzielonych pełnomocnictw w wysokości 34,00 zł.

W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 5 maja 2012 r. w M. uczestniczyła w kolizji drogowej, w czasie której kierowca pojazdu marki S. (...) nie zachował bezpiecznej odległości między pojazdami i doprowadził do uderzenia w tył samochodu powódki. Pojazd sprawcy był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej.
W wyniku zdarzenia powódka doznała obrażeń ciała w postaci: złamania piramidy lewej kości skroniowej oraz skręcenia szyjnego odcinka kręgosłupa. W związku z silnym bólem głowy oraz bólami i ograniczeniem ruchomości kręgosłupa w odcinku szyjnym powódka zgłosiła się do szpitala w M., gdzie była hospitalizowana na Oddziale Chirurgicznym od dnia 5 maja 2012 r. do dnia 14 maja 2012 r. W trakcie pobytu w szpitalu wykonano u niej badania morfologiczne, zdjęcia RTG i badanie TK głowy. Następnie kontynuowała leczenie
w poradni neurologicznej. Powódka do chwili obecnej odczuwa dolegliwości bólowe,
a proces leczenia nie został zakończony. Skutki doznanych urazów uniemożliwiały jej normalne funkcjonowanie. Z uwagi na unieruchomienie głowy musiała korzystać z pomocy osób trzecich przy najprostszych czynnościach dnia codziennego. Sytuacja ta była dla niej
o tyle trudna, gdyż posiada dwójkę małych dzieci oraz niepełnosprawnego męża. Przed wypadkiem powódka prowadziła aktywne życie osobiste i zawodowe, a w wyniku doznanych obrażeń jej życie uległo diametralnej zmianie. Stała się osobą niezdolną do pracy,
a w konsekwencji straciła zatrudnienie, co jest dla niej o tyle dotkliwe, gdyż do tej pory na jej utrzymaniu pozostawał mąż oraz dwójka dzieci. Okoliczność ta wpływa na poczucie nieprzydatności, bezradność oraz potęguje jej zły stan psychiczny. Powódka ma problemy ze snem, bywa nerwowa i odczuwa lęki przed podróżowaniem mechanicznymi środkami komunikacji. M. G. wskazała, że strona pozwana uznała swoją odpowiedzialność
i przyznała powódce tytułem zadośćuczynienia kwotę 2.000,00 zł. W ocenie powódki kwota ta jedynie w niewielkim stopniu rekompensuje doznaną przez nią krzywdę. Podała, że zgłoszenie żądania zadośćuczynienia do ubezpieczyciela nastąpiło pismem z dnia 8 czerwca 2012 r. Przytaczając poglądy doktryny i orzecznictwa w zakresie zadośćuczynienia wskazała, iż zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny, a jego wysokość musi stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość. Zadośćuczynienie powinno być środkiem pomocy dla poszkodowanego i ma rekompensować wszelkie doznane szkody. Jego celem jest przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych oraz psychicznych, a przy ocenie wysokości zadośćuczynienia należy uwzględniać takie czynniki jak: nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa i trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym. Roszczenie obejmujące skapitalizowane odsetki uzasadniła brzmieniem przepisu art. 481 k.c. w zw. z art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym
i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
. Powódka podniosła, iż strona pozwana najpóźniej w dniu wydania decyzji tj. 11 lipca 2012 r. zajmując merytoryczne stanowisko
w sprawie i znając skutki wypadku, mogła określić wielkość krzywdy i odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia. Odsetki te wynoszą kwotę 872, 60 zł, zostały wyliczone za zamknięty okres - od dnia 12 lipca 2012 r. tj. od dnia następnego po dniu wydania decyzji do dnia 13 marca 2013 r. i dotyczą opóźnienia w spełnieniu przez ubezpieczyciela świadczenia zadośćuczynienia w wysokości 10.000,00 zł. Właściwość miejscową tutejszego Sądu uzasadniła swoim miejscem zamieszkania (art. 20 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych). Natomiast wysokość żądanych kosztów zastępstwa procesowego obejmujących dwukrotność stawki minimalnej argumentowała nakładem pracy pełnomocnika.

W odpowiedzi na pozew Towarzystwo (...) S.A.
z siedzibą w W. jako następca prawny (...) S.A. z siedzibą w W., działając przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów procesu w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kwoty 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Ubezpieczyciel potwierdził, iż likwidował szkodę będącą wynikiem przedmiotowego wypadku komunikacyjnego i wypłacił powódce kwotę 2.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, a także świadczenie z tytułu zwrotu kosztów leczenia. Jednocześnie zaznaczył, iż podczas wielokrotnych komisji lekarskich, został ustalony uszczerbek na zdrowiu powódki na poziomie 2%. W ocenie strony pozwanej wypłacona powódce kwota zadośćuczynienia została określona w oparciu o szczegółową analizę doznanych przez nią obrażeń ciała
i uwzględnia wszystkie okoliczności wypadku mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy,
a zarazem kompensuje szkodę i stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość dla powódki. Zarzucił przy tym również, że niedopuszczalne jest mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu. Ponadto strona pozwana zakwestionowała zakres obrażeń doznanych przez powódkę w wypadku, a także podniosła, iż negatywne następstwa dla zdrowia psychicznego powódki – związane z przedmiotowym wypadkiem – miały charakter tymczasowy. W ocenie strony pozwanej rokowania co do powodzenia powódki na przyszłość są pozytywne. Pokreśliła, że powódka zakończyła proces leczenia, ponownie zaczęła jeździć samochodem, a ponadto z jej dokumentacji medycznej nie wynika by istniały przeciwwskazania co do normalnego wypełniania przez nią funkcji społecznych oraz rodzinnych. Ubezpieczyciel zakwestionował również okoliczność, iż następstwem przedmiotowego zdarzenia była utrata pracy przez powódkę. Wskazał, iż rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło w normalnym trybie, z zachowaniem przepisanego okresu wypowiedzenia. Podkreślił przy tym, iż z wypowiedzenia umowy o pracę w żądnym stopniu nie wynika, by przyczyną rozwiązania stosunku pracy był przebyty wypadek lub stan zdrowia powódki,
a same twierdzenia powódki w tym zakresie nie są wystarczające do przyjęcia jej stanowiska za udowodnione. Ponadto zaznaczył, iż kodeks pracy ustanawia odrębne podstawy do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia w związku z przebytą chorobą i trwającą wskutek niej niezdolnością do pracy. Ubezpieczyciel zakwestionował także żądanie powódki w zakresie terminu naliczania odsetek ustawowych od dochodzonego przez nią roszczenia. Jego zdaniem ewentualne odsetki powinny zostać zasądzone od dnia wyrokowania, gdyż wysokość należnego odszkodowania zostanie ustalona przez Sad na podstawie całości materiału dowodowego, a więc na datę zamknięcia rozprawy i od tej daty ubezpieczyciel pozostaje w opóźnieniu. Powołując się na treść art. 455 k.c. oraz art. 817 k.c. podniosła, iż sprzeciw powódki co do wysokości zadośćuczynienia ustalonego w postępowaniu likwidacyjnym spowodował, że świadczenie to musi zostać ustalone również w toku procesu. Jej zdaniem art. 455 k.c. znajduje zastosowanie do określania odsetek jedynie w sytuacji bezsporności należnej kwoty, a w niniejszej sprawie kwota należnego zadośćuczynienia będzie stanowiła przedmiot sporu aż do momentu wyrokowania. Wobec powyższego również żądanie przez powódkę zasądzenia odsetek skapitalizowanych jest bezpodstawne. Jednocześnie zarzuciła, iż powódka dwukrotnie żąda zasądzenia odsetek za ten sam okres. W zakresie żądanych przez powódkę kosztów postępowania, strona pozwana wniosła
o oddalenie roszczenia zarówno co do zasądzenia podwójnej kwoty tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, jak i kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości.

Na rozprawie w dniu 10 maja 2013 r. powódka zmodyfikowała żądanie w zakresie zasądzenia odsetek ustawowych w ten sposób, iż wniosła o ich zasądzenie od dnia złożenia pozwu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 maja 2012 r. w M. na ulicy (...) powódka M. G. uczestniczyła w kolizji drogowej, w czasie której kierowca pojazdu marki S. (...)
o numerze rejestracyjnym (...) R. S., nie zachował bezpiecznej odległości między pojazdami i doprowadził do uderzenia w tył samochodu powódki.

Pojazd sprawcy był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej u (...) S.A. z siedzibą w W., którego następcą prawnym jest strona pozwana.

(okoliczność bezsporna)

Bezpośrednio po zdarzeniu powódka nie odczuwała znaczących dolegliwości bólowych i udała się do miejsca pracy. Z uwagi na narastający ból głowy i szyi tego samego dnia zgłosiła się do szpitala w M., gdzie stwierdzono złamanie piramidy lewej kości skroniowej oraz skręcenie szyjnego odcinka kręgosłupa i zalecono stosowanie miękkiego kołnierza S. oraz środków przeciwbólowych. Powódka została hospitalizowana na Oddziale Chirurgicznym, gdzie przebywała do dnia 14 maja 2012 r. W trakcie pobytu
w szpitalu wykonano badanie TK głowy oraz zdjęcia (...) czaszki, kręgosłupa szyjnego
i kręgosłupa Th. Ponadto powódka była konsultowana neurologicznie i otolaryngologicznie.

Następnie kontynuowała leczenie w poradni neurologicznej i pozostawała pod stałą opieką lekarza rodzinnego. Kołnierz ortopedyczny nosiła przez okres miesiąca. Odczuwała
w tym czasie silne bóle głowy i kręgosłupa szyjnego, miała problemy ze snem, przyjmowała leki przeciwbólowe. Ponadto u powódki występowało drętwienie rąk. Wymagała częściowej pomocy ze strony członków rodziny.

Powódka przeszła 3 cykle rehabilitacyjne, ostatni we wrześniu 2012 r.

Z powodu objawów silnego stresu pourazowego odbyła terapię psychologiczną, była konsultowana psychiatrycznie. Leczenie w tym zakresie zostało zakończone.

Na zwolnieniu lekarskim przebywała przez okres 6 miesięcy, a następnie otrzymała świadczenie rehabilitacyjne na okres dwóch miesięcy.

W wyniku opisanego wyżej wypadku komunikacyjnego biegli sądowi stwierdzili u powódki uraz głowy z podejrzeniem złamania w piramidzie kości skroniowej lewej
z zespołem nerwicowym pourazowym (z bólami głowy i zespołem lękowym) oraz zespól bólowy szyjny pourazowy z ograniczeniem ruchomości i rwą barkowo – ramieniową parestetyczną obustronną, a także zespół bólowy piersiowy o niewielkim nasileniu. Ustalili stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki w wysokości 7 %.

Aktualnie powódka odczuwa okresowe bóle głowy, a także bóle kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem ruchomości biernej i czynnej oraz pobolewanie kręgosłupa piersiowego. Dolegliwości te nasilają się przy zmianach pogodowych i zmuszają powódkę do częstego przyjmowania leków przeciwbólowych. Nadal występuje drętwienie rąk oraz kłopoty ze snem spowodowane bólem kręgów szyjnych pojawiającym się przy zmianie ułożenia ciała.
W przyszłości będzie wskazane kontynuowanie leczenia usprawniającego.

Obecnie powódka jest zdolna do pracy zarobkowej i do normalnego wypełniania funkcji społecznych i rodzinnych.

(dowód: akta szkody nr (...)

dokumentacja medyczna powódki k. 14 – 38 i 60;

opinia pisemna biegłych sądowych z zakresu ortopedii i neurologii

k. 110 - 112;

pisemna opinia uzupełniająca biegłych sądowych z zakresu ortopedii

i neurologii k. 130;

zeznania świadka G. G. k. 87v;

przesłuchanie powódki k. 87v.-88v;

uzupełniające przesłuchanie powódki k. 165)

Powódka ma 30 lat, jest matką dwójki dzieci w wieku 11 i 9 lat.

Przed wypadkiem pracowała w (...) Bank (...) w M. na stanowisku sprzedawcy i osiągała z tego tytułu dochód w wysokości 1.100,00 zł. Z dniem 19 stycznia 2013 r. nastąpiło rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem.

Od września 2013 r. powódka pracuje na ¾ etatu jako sprzedawca i otrzymuje wynagrodzenie w kwocie 900,00 zł. Mąż powódki pracuje jako pomocnik tapicera i osiąga
z tego tytułu miesięczne dochody w wysokości 2.000,00 – 2.300,00 zł.

(dowód: rozwiązanie umowy o pracę z dnia 2 stycznia 2013 r. k. 61;

zeznania świadka G. G. k. 87v;

przesłuchanie powódki k. 87v.-88v;

uzupełniające przesłuchanie powódki k. 165)

Pismem z dnia 8 czerwca 2012 r., doręczonym stronie pozwanej w dniu 11 czerwca 2012 r. powódka zgłosiła zaistnienie szkody i zażądała m.in. zapłaty tytułem zadośćuczynienia kwoty 15.000,00 zł. W toku przeprowadzonej likwidacji szkody pozwany ubezpieczyciel decyzją z dnia 11 lipca 2012 r. przyznał powódce tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwotę 2.000,00 zł. Lekarze orzecznicy strony pozwanej orzekli u powódki 2 % trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Ponadto powódka otrzymała od strony pozwanej odszkodowanie z tytułu poniesionych kosztów leczenia powypadkowego oraz kosztów dojazdów do placówek medycznych.

(dowód: akta szkody nr 1007117)

Sąd zważył, co następuje:

Żądanie powódki zasługuje na uwzględnienie w całości.

W przedmiotowej sprawie kwestią bezsporną była odpowiedzialność strony pozwanej – wynikająca z umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC sprawcy wypadku – za szkodę doznaną przez powódkę. Spór dotyczył zakresu krzywdy doznanej przez M. G.,
a co za tym idzie wysokości zadośćuczynienia.

Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony.

Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia (§ 2 art. 822 k.c.).

Według art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej (art. 36 ust. 1 zd. 1 wskazanej wyżej ustawy).

Przesłanki, na podstawie których osoba poszkodowana w wypadku komunikacyjnym może żądać naprawienia szkody niemajątkowej, tzw. krzywdy powstałej na skutek doznania obrażeń ciała lub rozstroju zdrowia określają przepisy art. 445 § 1 k.c.

Zgodnie z tym przepisem w wypadkach przewidzianych w artykule 444 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie pieniężne, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c., ma na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. O rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego decyduje zatem w zasadzie rozmiar doznanej krzywdy. Jednakże niewymierny w pełni charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny Sądu, która powinna opierać się na całokształcie okoliczności sprawy, z uwzględnieniem indywidualnych właściwości i subiektywnych odczuć osoby pokrzywdzonej.

Zadośćuczynienie ma na celu równoważyć negatywne odczucia poszkodowanego powstałe w związku z obrażeniami jakich doznał wskutek wypadku, poprzez pozytywne doznania jakie niesie za sobą świadczenie pieniężne. Świadczenie to nie odwróci krzywdy już doznanej, jest jednak w stanie – w braku lepszych środków – złagodzić krzywdę.

Zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c., zadośćuczynienie winno być „odpowiednie”. Z istoty tego unormowania i natury krzywdy, suma przyznana tytułem zadośćuczynienia musi siłą rzeczy być przybliżonym ekwiwalentem doznanych cierpień psychicznych i fizycznych, a więc musi być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom życia i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 10 maja 2001 r., II AKa 81/01, LEX 49354). Jednocześnie Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 16 lipca 1997 r., II CKN 237/97, LEX 286781 i 21 września 2005 r., V CK 150/05, LEX 398563 wskazał, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym i przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra.

Reasumując, zważyć więc należy, że zadośćuczynienie ma mieć charakter kompensacyjny (np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 8 listopada 2005 r., I ACa 329/05, LEX 186505) i nie może mieć jedynie charakteru symbolicznego, ale też nie może być nadmierne w stosunku do krzywdy i być źródłem nieuzasadnionej korzyści majątkowej. Akcentowana funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia, oznacza, że sąd, nie pomijając innej z przesłanek kształtowania jego wysokości - stopy życiowej i warunków życia społeczeństwa - powinien przyznać je w wysokości godziwej. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 14.02.2008 r., II CSK 536/07, LEX nr 461725, w odniesieniu do zadośćuczynienia pieniężnego z art. 445 § 1 k.c. funkcja kompensacyjna musi być rozumiana szeroko, albowiem obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i sferę psychiczną poszkodowanego. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości, jak zdrowie czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości, jak i kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł (por. SN w wyroku z dnia 13.12.2007 r., I CSK 384/07, LEX nr 351187). Sprzeczne z dyscyplinującą funkcją odszkodowań (oraz zadośćuczynienia) byłoby określanie jego wysokości na podstawie dochodów najbiedniejszych warstw społeczeństwa (SN w wyroku z 6.06.2003 r., IV CKN 213/01).

Zgodnie ze stanowiskiem judykatury przy określaniu zadośćuczynienia należy brać pod uwagę takie przesłanki jak stopień natężenia cierpień fizycznych i psychicznych, ich długotrwałość, nasilenie bólu, pobyt w szpitalu i przebyte zabiegi oraz ewentualne trwałe skutki jak inwalidztwo i oszpecenie, stan ogólnej niezdolności psychicznej. Określenie wysokości zadośćuczynienia powinno być dokonane z uwzględnieniem wszystkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy.

W ocenie Sądu doznane przez powódkę na skutek wypadku obrażenia i ich skutki w postaci cierpienia i okresu leczenia, wiek powódki oraz ustalony 7% trwały uszczerbek na zdrowiu, uzasadniają – zdaniem Sądu – określenie wysokości zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w łącznej wysokości 12.000,00 złotych, jako odpowiedniej w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. Bez wątpienia cierpienia powódki mogły charakteryzować się znacznym nasileniem, a doznane urazy uniemożliwiły jej normalne funkcjonowanie w okresie kilku tygodni. Po wypadku powódka nosiła bowiem kołnierz ortopedyczny, cierpiała na dolegliwości bólowe, miała kłopoty ze snem. Ponadto wymagała pomocy i opieki rodziny, musiała przejść rehabilitację. Wypadek spowodował również negatywne następstwa w sferze życia zawodowego powódki, która obecnie nie może dźwigać ciężarów, co ma istotne znaczenie z racji wykonywanego przez nią zawodu.

Mając powyższe na uwadze Sąd doszedł do przekonania, iż przyznana w pkt I wyroku kwota, przy uwzględnieniu świadczenia w wysokości 2.000,00 zł, wypłaconego dobrowolnie przez ubezpieczyciela, rekompensuje w pełnym zakresie krzywdy przez nią doznane.

Oceniając rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy Sąd miał przede wszystkim na uwadze akta szkody, dokumentację medyczną powódki, opinie pisemne biegłych sądowych z zakresu neurologii oraz ortopedii, a także przesłuchanie samej powódki. Zdaniem Sądu opinie pisemne sporządzone przez biegłych sądowych są wyczerpujące i przekonujące. Biegli szczegółowo uzasadnili sposób oraz podstawy opracowania opinii, a w opinii uzupełniającej odpowiedzieli na zarzuty złożone przez powódkę. Odnosząc się do zarzutów powódki w zakresie zaniżenia przyjętych przez biegłych wartości procentowego uszczerbku na zdrowiu, które w jej ocenie są niepełne i nie odzwierciedlają w pełni ujemnych następstw wypadku dla jej zdrowia podkreślić trzeba, iż ustalony przez biegłych uszczerbek na zdrowiu powódki odnosi się do aktualnego stanu, gdy po przebytym leczeniu skutki pourazowe nie są zbyt nasilone. Zauważyć przy tym należy również, iż opinia biegłych nie została zakwestionowana przez stronę pozwaną. Pozostałe dokumenty nie budziły wątpliwości Sądu w zakresie ich wiarygodności. Jak chodzi o przesłuchanie powódki Sąd uznał je za wiarygodne albowiem było pozbawione wewnętrznych sprzeczności, korelowało
z pozostałymi dowodami, a nadto brak było jakichkolwiek podstaw, by odmówić mu przymiotu wiarygodności.

Jako datę wymagalności odsetek za opóźnienie Sąd uznał datę wskazaną w pozwie, mając przy tym na uwadze, iż pozew został nadany w dniu 14 marca 2013 r. oraz uwzględniając treść przepisów art. 481 – 482 k.c., art. 817 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy
z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Jednocześnie należało uznać za uzasadnione żądanie powódki w zakresie zasądzenia kwoty 872,60 zł tytułem skapitalizowanych odsetek za opóźnienie w wypłacie świadczenia
z tytułu zadośćuczynienia w wysokości 10.000,00 zł, naliczonych za okres od dnia 12 lipca 2012 r. do dnia 13 marca 2013 r., wraz z dalszymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Stosownie do treści powołanych przepisów ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdy wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okaże się niemożliwe, świadczenie powinno zostać spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Oznacza to, iż spełnienie świadczenia
w terminie późniejszym może być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy ubezpieczyciel powoła się na istnienie przeszkód w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, mimo działań podejmowanych ze szczególną starannością.

Mając powyższe na uwadze nie można zgodzić się z argumentacją strony pozwanej, iż odsetki za opóźnienie powinny zostać zasądzone od daty zamknięcia rozprawy. W ocenie sądu w postępowaniu likwidacyjnym było możliwe wyjaśnienie wszystkich okoliczności koniecznych do ustalenia wysokości należnego zadośćuczynienia. Ubezpieczyciel – jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry, obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym na uprawnionego do świadczenia. Nie może też biernie oczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Należy zauważyć, iż materiał dowodowy, którym dysponował ubezpieczyciel w momencie zgłoszenia i likwidacji szkody pozwalał na prawidłową ocenę sytuacji. Stanowisko powódki prezentowane w toku postępowania likwidacyjnego znalazło potwierdzenie w toku procesu, a ponadto biegli sądowi ustalili ponad trzykrotnie większy uszczerbek na zdrowiu niż lekarze orzecznicy strony pozwanej. Skoro ubezpieczyciel w dniu wydania decyzji tj. 11 lipca 2012 r. mógł prawidłowo ocenić zaistniały stan rzeczy, to odsetki należą się do dnia następnego po tej dacie.

Orzeczenia o kosztach w pkt II i III sentencji wyroku opierają się na przepisie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z. art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. z 2010 r., Dz. U. Nr 90, poz. 594 z późn. zm.), a także na
§ 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.). Uwzględniono przy tym, że powódka poniosła koszty procesu w kwocie 2.661,05 zł, na którą składają się: koszty zastępstwa procesowego w wysokości 2.400,00 zł, opłata skarbowa od jednego pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł oraz koszty związane ze stawiennictwem pełnomocnika powódki na rozprawach, które zgodnie z przedstawionym spisem kosztów
w sprawie z dnia 6 marca 2014 r. zostały ustalone na kwotę 244,05 zł.

W ocenie Sądu żądanie w rozpoznawanej sprawie dwukrotnych kosztów zastępstwa procesowego należało uznać za niezasadne. Biorąc pod uwagę niniejsze postępowanie,
a zwłaszcza rodzaj i stopień zawiłości sprawy, wymagany nakład pracy pełnomocnika oraz ilość odbytych rozpraw (2) brak jest podstaw do przyznania wynagrodzenia w żądanej kwocie. Jednocześnie należy zauważyć, iż niniejsze postępowanie miało charakter typowej sprawy o zadośćuczynienie, nie wystąpiły żadne nadzwyczajne okoliczności czy też działania ze strony pełnomocnika, a nakład pracy pełnomocnika obejmujący czynności podjęte w toku postępowania likwidacyjnego nie był związany bezpośrednio z procesem.

Dodatkowo należy wskazać – jak słusznie zarzuciła strona pozwana, iż do celowych
i niezbędnych kosztów procesu należy zaliczyć opłatę skarbową za jedno udzielone pełnomocnictwo.

Brakujące koszty sądowe obejmują wydatki na wynagrodzenie biegłych w kwocie 1.352,00 oraz opłatę sądową od pozwu w wysokości 544,00 zł, od uiszczenia których powódka była zwolniona.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Sofińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Trzebnicy
Osoba, która wytworzyła informację:  Grażyna Wójcik
Data wytworzenia informacji: